Wszyscy już chyba wiemy, że wygenerowane przez AI materiały graficzne mogą zawierać nazbyt stereotypowe wizerunki, lub być obciążone uprzedzeniami. To jak w reklamach: sugerowanie, że tylko kobiety sprzątają w domu, że mężczyźni nie muszą dbać o wygląd, że coś jest tylko dla młodych albo tylko dla starych, że jesteśmy tak zabiegani, że „nie mamy czasu na myślenie”.
Słyszycie/widzicie – i coś zgrzyta. Wszystko to odzwierciedla kod kulturowy, jaki mamy w głowie, ale powielanie i utrwalanie tego typu wzorców niekoniecznie jest pożądane. Podobnie algorytm AI może popełniać takie faux pas.
AI i kreowanie piękna w internecie
Widziałam np. dwa obrazki mające przedstawiać osobę z mniejszą i większą nadwagą oraz różniące się w opisie tylko określeniami „nadwaga” i otyłość”. Okazało się, że według AI, człowiek z większą nadwagą jest automatycznie bardziej zaniedbany – workowaty, brudny ubiór.
Tego typu nieprawidłowości dotyczą przede wszystkim grup defaworyzowanych – kobiet, osób o innej skórze niż biała, osób z niepełnosprawnościami, starszych, itd. Tych, które odbiegają od wzorca „biały, heteroseksualny mężczyzna”. Ponieważ dużo się o tym mówi, firmy tworzące modele AI zaczęły już poprawiać swoje algorytmy, by były one bardziej inkluzywne. Np. ja, w odpowiedzi na prostą prośbę o obrazek „informatyka naprawiającego komputer” otrzymałam od Copilota piękną informatyczkę – co mnie mile zaskoczyło. Ale Meta np. ciągle ma problemy z różnorodnością.
Coraz większa presja na bycie „piękną”
Szczególną odmianą tego problemu są nierealistyczne zdjęcia urodowe, publikowane w mediach. Poprawiane w Photoshopie, z nałożonymi filtrami, wygładzone, odchudzone, z toną makijażu na twarzy… Standardy są coraz bardziej wyśrubowane, a w tę obsesję piękna wpadają coraz młodsze dziewczynki. Oczywiste jest, że sprawa ta dotyczy przede wszystkim płci pięknej, a mężczyzn w mniejszym stopniu. Niemożliwe do spełnienia wymogi dotyczące wyglądu obniżają samoocenę i mogą przyczyniać się do wielu zaburzeń, i natury fizycznej (zaburzenia odżywiania), jak i psychicznej. Wydatki na kolejne specyfiki, kosmetyki, poprawianie urody i odmładzanie się, podkopują natomiast nasze finanse. Wszyscy chyba przyznają, że zaszło to za daleko, a mimo to nadal to sobie i innym robimy – do gry weszło AI.
Firma kosmetyczna Dove jest znana z tego, że walczy z tym zjawiskiem, w swoich reklamach wykorzystując modelki o naturalnym wyglądzie, w różnym wieku i o różnej figurze. Teraz zadeklarowała, iż nie będzie wykorzystywać w swoich kampaniach zdjęć generowanych przez AI. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Chcielibyśmy do tego wrócić, gdyż problem jest istotny, zwłaszcza wraz z udoskonalaniem narzędzi AI. Dove opublikowała własny poradnik (Real Beauty Prompt Playbook) dla tych, którzy jednak chcą korzystać z AI, a dotyczący tego, jak tworzyć obrazy przedstawiające ludzi, w sposób – nazwijmy to – etyczny. Co znajdziemy w tym poradniku?
Przyszły świat może być oparty na stereotypach w jeszcze większym stopniu, niż to jest dzisiaj
Do 2025 roku, nawet 90% materiałów dotyczących urody/piękna może być tworzonych przez AI. Dove zwraca uwagę, że obrazy generowane przez GenAI są nacechowane uprzedzeniami: to nadmierna seksualizacja, brak różnorodności i koncentracja na wąsko pojmowanych, stereotypowych definicjach piękna. AI czerpie z baz danych pełnych nierealistycznych wizerunków, tworząc wizerunki jeszcze bardziej nierealistyczne. W przypadku kobiet, obrazy generowane przez AI mają tendencję do przedstawiania blond włosów (37%), brązowych oczu (30%) i lekko opalonej karnacji (53%).
Kreatorzy obrazów nie są odpowiedzialni za ww. błędy już wbudowane w algorytmy, ale naszą rolą jest ich wychwycenie i dostosowanie grafik do rzeczywistości, a nie kreowanie fikcji. To my mamy kierować AI, a nie odwrotnie. Podstawowa zasada, jaką powinniśmy się kierować brzmi: jeśli nie wspomnisz o czymś w prompcie, AI tego nie stworzy.
Jak generować grafiki według poradnika Dove?
Powinniśmy zadawać bardziej szczegółowe polecenia, z bardziej rozbudowanymi opisami osób i wymaganiami co do efektu, jaki chcemy osiągnąć. Konkretnie:
- Zaplanuj najpierw efekt, jaki chcesz osiągnąć – jakiego rodzaju wizerunek, jakiej osoby chcesz wygenerować i w jakim celu.
- Zdefiniuj jej cechy w podziale na następujące podstawowe kategorie: wiek, rasa/pochodzenie, płeć i sposób jej ekspresji, karnacja, budowa ciała, głowa, ubiór. Możemy też opisać, w jakim otoczeniu osoba ta ma być pokazana.
- Cecha najważniejsza/dominująca powinna zostać użyta w prompcie jako pierwsza, pozostałe – w kolejności swojej ważności.
- Korzystaj z bogatego słownictwa, staraj się nie używać stereotypowych określeń.
- Poprawiaj, koryguj, nie bądź bierny.
Uzyskiwanie pożądanego efektu można tu porównać do pracy z twórcą portretów pamięciowych: kolejne wersje, korygowane zgodnie ze wskazówkami “świadka” mają coraz bardziej zbliżać się do „oryginału”. Im bardziej konkretny opis, tym efekt lepszy. Np. można napisać „Azjata”, ale „Koreańczyk” będzie jeszcze lepsze. Haczyk polega na tym, by nie przesadzić i nie podawać nadmiernej ilości wymagań i szczegółowych instrukcji. Na koniec można popracować nad typowo fotograficznymi poprawkami, typu tło, jasność, kontrast, itd.
Poradnik Dove zawiera ćwiczenia, przykładowe obrazy, tipy oraz szereg pytań “kontrolnych”, ułatwiających formułowanie promptów, a następnie ich weryfikację, m.in. pod kątem inkluzywności oraz tego, czy wygenerowany obraz przypomina prawdziwego człowieka, czy też bardziej jest zbliżony do nierealistycznego ideału. Firma doradza korzystanie z rozbudowanego słownictwa i specjalistycznych nawet określeń, związanych z wyglądem/urodą. Np. odcień skóry można określić jako jasna-ciemna, ale można też posłużyć się znacznie ciekawszymi przymiotnikami, takimi jak: brzoskwiniowa, hebanowa, kość słoniowa, różana, itd.
Znajdziemy tu również słowniczek z definicjami danych kryteriów i przykładowe określenia, jakich możemy użyć w promptach. Wreszcie Dove podsuwa narzędzia pomocne w profesjonalnym kreowaniu i edytowaniu obrazów. Dobrze jest korzystać z różnych modeli AI, by porównać uzyskane rezultaty.
Piękno tkwi w różnorodności
Nasze wizerunki powinny przedstawiać ludzi różnych narodowości, kultur, wieku, płci, itd. Ważne: musimy też pilnować, by te cechy były przedstawione poprawnie, np. by Japonka nie była ubrana w sari. Przypominają mi się wygenerowane przez AI obrazki mające pokazywać typowego przedstawiciela danej narodowości – wśród nich był Polak, odziany w kolorową kurtkę. Komentarz był taki, że ten strój, jest zdecydowanie zbyt jaskrawy, biorąc pod uwagę, że typowo polska paleta kolorystyczna to wszystkie odcienie szarości…
Wydaje się, że pole do popisu naprawdę jest. Im bardziej zbliżone do realiów będą efekty naszej pracy z AI, tym bardziej algorytm będzie trenowany pod tym kątem. Prawda jest taka, że realistyczny wizerunek człowieka czasem może daleko odbiegać od kanonów piękna. Osoby niskie, przysadziste, z nadwagą, z krzywym nosem, osoby z niepełnosprawnością – wszystko to składa się na całe spectrum nas – ludzi. Piękno powinno być dla nas – zgodnie z misją Dove – źródłem szczęścia i pewności siebie, a nie kompleksów. Poza tym kanony urody też się zmieniają. A koniec końców piękno zawsze leży w oku patrzącego.
Materiał nie został wygenerowany przez AI. Napisała go dla was Gabi.
Zdjęcie wyróżniające wygenerowane przez ideogram.ai.