Zgodnie z zapowiedziami, Google zmienia usługę AI Bard w Gemini i tak nazwana aplikacja jest właśnie wprowadzana na urządzenia mobilne. Gemini Advanced, czyli jej płatny wariant obsługuje model Ultra 1.0. Pytanie, czy warto decydować się na subskrypcję.
Google ogłosiło dziś zmianę nazewnictwa swojego chatbota, ale to nie wszystko. Okazuje się, że wspomniana usługa doczekała się także subskrypcji Gemini Advanced, która została wyceniona na 19,99 dolarów.
Co otrzymujemy w zamian? Dostęp do nowego modelu Ultra 1.0 AI, który – jak można się domyśleć – ma być sprawniejszy w działaniu. Cóż, każdy z gigantów wykorzystujących chatboty oparte o AI, prędzej czy później startuje z wariantem pełnopłatnym i najczęściej są tego wymierne korzyści.
Czy warto płacić za Gemini Advanced z Ultra 1.0 AI?
Na odpowiedź jest oczywiście za wcześnie, natomiast warto dziś określić, czym jest Gemini Advanced z Ultra 1.0. Otóż w grę wchodzi całkiem nowy model, który ma radzić sobie jeszcze lepiej ze skomplikowanymi zadaniami. Mowa tu między innymi o poleceniach wymagających logicznego rozumowania, kodowaniu, wykonywaniu ściśle określonych instrukcji, a także złożonych procesów.
Kto zainteresuje się nowością? Google uważa, że nowy model może pomóc twórcom cyfrowym przez cały proces realizacji – od pomysłu, po analizę, jak i weryfikację idei w ramach „cyfrowej” burzy mózgów. Ma to sens.
Ta pierwsza wersja Gemini Advanced odzwierciedla nasz obecny postęp w rozumowaniu sztucznej inteligencji i będzie nadal udoskonalana. W miarę dodawania nowych i ekskluzywnych funkcji, użytkownicy będą mieli dostęp do rozszerzonych możliwości multimodalnych, bardziej interaktywnych funkcji kodowania, możliwości głębszej analizy danych i nie tylko. Gemini Advanced jest już dziś dostępny w ponad 150 krajach i terytoriach w języku angielskim, a z czasem będziemy go rozszerzać na więcej języków.
Sissie Hsiao, dyrektor generalny ds. Gemini
Choć cieszy mnie to, że Google mocno zaangażowało się w rozwój AI i podobnie jak konkurencja, firma widzi potencjał sztucznej inteligencji, podchodzę do sprawy z rezerwą. Widzę, w jaki sposób wiele osób próbuje wykorzystywać AI w sposób nieudolny i jestem pewien, że potrzebna nam jest solidna edukacja w tym zakresie. Bez tego błądzimy po omacku.
