UOKiK (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) już od jakiegoś czasu korzysta z AI w celu poprawienia kontroli i dbania o obywateli Polski. Do tej pory wykorzystywano sztuczną inteligencję do wstępnej analizy wzorców umownych pod kątem niedozwolonych postanowień stosowanych przed przedsiębiorców w kontaktach z konsumentami.
To efekt konkursu we współpracy z GovTech Polska, który został ogłoszony jeszcze w 2021 roku. UOKiK przeznaczył na ten cel aż 1,45 mln zł. Co prawda nigdzie nie znalazłem informacji o zwycięzcach, więc było to ogłoszenie niejawne, ale faktem jest, że projekt doszedł do skutku. Co więcej – narzędzie skutecznie pomogło urzędowi w weryfikacji umów. UOKiK idzie za ciosem i dziś poinformował o kolejnych planach związanych ze sztuczną inteligencją.
UOKiK dzięki AI już weryfikuje umowy
Dokładniej mówiąc, obecne narzędzie analizuje klauzule na postawie wykazu podobnych postanowień i dotychczasowych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. AI określa procentowe prawdopodobieństwo, że dana klauzula jest nieuczciwa. Oczywiście nie oznacza to, że urzędnicy mogą sobie pić kawkę w spokoju i klikać tylko „zaakceptuj”.
To cały czas weryfikacja i sprawdzanie wyników, czy system nie pomylił się podczas wykorzystywaniu odpowiednich algorytmów. Ponadto trzeba trzymać rękę na pulsie pod kątem ochrony danych osobowych oraz kwestii związanych z dyskryminacją. Tak, tak – w dalszym ciągu – AI ma nam pomagać, przyspieszać pewne działania, a nie nas zastępować.
UOKiK tym razem bierze się za dark patterns
Niemniej jednak, UOKiK jest bardzo zadowolone z narzędzia AI i ogłasza kolejny projekt. Jak informuje Gazeta Prawna, tym razem Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zamierza wykorzystać nowoczesną technologię do wykrywania dark patterns.
Są to ukryte interfejsy, które nakłaniają użytkowników do określonych przez system decyzji. Tym razem AI ma pomóc bezpośrednio użytkownikom sieci web. Niestety – nie podano żadnych szczegółów, czy chociaż orientacyjnej daty wdrożenia nowego narzędzia AI, jednak sama idea – bardzo słuszna.
Żródło: Gazeta Prawna
