Żarty z AI potrafią być zabawne. Odkryłem to podczas słuchania polskiego radia Synteza, gdzie rozmowy prowadzących są generowane w czasie rzeczywistym przez sztuczną inteligencję. Może faktycznie nie jest to najwyższym poziom dowcipkowania, ale gdzie sucharów sześć, tam mam banana na gębie. Kiedy AI mi mówi, że skoro ogarnęło sens Dziadów Adama Mickiewicza, to kod programistyczny to dla niego pikuś, to nie sposób się nie uśmiechnąć.
Uznajmy jednak, że moje poczucie humoru jest specyficzne i nie każdego może to bawić. Z tymi żartami to w ogóle jest problem, bo jeden kocha absurd w stylu Monty Pythona, drugi dowcipy o działaniach matematycznych, a jeszcze trzeci zapowietrza się, kiedy Jim Carrey wychodzi z pupy nosorożca. Stand-up to już w ogóle inna para kaloszy, a dowcipne wstawki podczas prezentacji mogą okazać się najbardziej żenującym pomysłem. Nawet jeśli odpowiednio się przygotujemy i wcześniej opracujemy chwytliwe (według nas) żarty. Czy da się jednak znaleźć złoty środek opowiadania żartów? Naukowcy twierdzą, że tak. Oczywiście z pomocą przyjdzie AI.
Żarty z AI
Naukowcy z University of Sydney opracowali sprytne narzędzie AI, które sprawi, aby dowcipy ludzi były nie tylko zabawniejsze, ale łatwiejsze do wymyślenia. Został przeprowadzony test w ramach komiksowego konkursu organizowanego przez The New Yorker. Sztuczna inteligencja miała za zadanie napisać 200 humorystycznych, krótkich zdań, dopasowanych do narysowanych prostych, jedno-slajdowych komiksów. Drugie 200 wymyślili ludzie. Następnie uczestnicy eksperymentu ocenili obrazki – oczywiście bez świadomości tego, które podpisy były wygenerowane przez AI, a które wymyślili ludzie.
Okazało się, że aż 95 z tych 200 żartów wygenerowane przez AI siadło bez zarzutu. Finalnie – dla 66 osób, zasiadających w jury – podpisy utworzone przy pomocy sztucznej inteligencji były prawie o 30 procent bliższe poziomowi humoru zwycięskich wpisów The New Yorker.
Kto ma lepsze poczucie humoru? Człowiek czy AI?
Ten asystent AI jest szczególnie pomocny dla osób nierodzimych, co ułatwia im zrozumienie humoru, który bawi ludzi w danym regionie kulturowym. Bywa tak, że konkretny żart będzie lepiej odebrany w USA, aniżeli np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii.
Narzędzie AI pomaga ludziom być znacznie zabawniejszymi, ale co ważniejsze, może być lekarstwem na blokadę pisarza. W nowym kraju często znajdowałem się poza kluczem. Na przykład kiedyś wypowiedziałem sarkastyczny komentarz, który nie poszedł dobrze w Niemczech. Tutaj, w Australii – publika byłaby rozbawiona.
dr Anusha Withana z University School of Computer Science and Digital Sciences Initiative
AI analizuje rysunki i dobiera do nich humorystyczny komentarz. Te innowacyjne narzędzie AI zostało po raz pierwszy pokazane na konferencji Intelligent User Interfaces w zeszłym miesiącu, pokazując, w jaki sposób technologia może ulepszyć nie tylko naszą wydajność, ale także interakcje społeczne i poczucie humoru.
Żródło: AFR
Zdjęcie wyróżniające wygenerowane przez ideogram.ai
