W tym nagłówku nie ma żadnego clickbaita, serio! Do kolejnych profesji, które mogą być zastąpione przez AI dołącza programista. Tylko jakiego szczebla? Co de facto będzie potrafił? Już odpowiadam. Poznajcie Devina.
Ciekawa sprawa. Programiści stworzyli wirtualnego programistę AI, który może w przyszłości zastąpić programistów. Jest to całkiem spory skrót myślowy, ale od prawdy niedaleki. Nie będę snuł teorii, w których nawiążę do Skynetu z filmu Terminator, a po prostu przekażę wieści, które mogą zaniepokoić pewne działy IT. Devin to dziecko nowego startupu AI – Cognition AI.
Devin to wirtualny programista, który może pochwalić się wieloma umiejętnościami w CV
To świeżynka na rynku AI, zarówno pod kątem samej, pierwszej usługi, jak i samej firmy. Właściciele start-upu w tajemnicy trzymali sam fakt jego powstania. Samą spółkę zarejestrowali dopiero 2 miesiące temu. Cognition Al to firma trzech osób. Scott Wu jest dyrektorem generalnym, Steven Hao dyrektorem technicznym, a Walden Yan pracuje jako dyrektor ds. produktu. I na pierwszy strzał prezentują Devina – wysoce zaawansowany model AI.
Devin jawi się jako rewolucyjna postać w dziedzinie rozwoju wspomaganego sztuczną inteligencją. Przekracza ograniczenia istniejących narzędzi, oferując kompleksowe rozwiązanie zadań inżynierskich. Zamiast działać jako zwykły generator kodu, Devin służy jako pełnoprawny członek zespołu, który może samodzielnie obsługiwać złożone projekty, nawet angażując się w zadania publikowane na platformach takich jak Upwork.
Jak wygląda praca z Devinem? Otóż – jak zapewniają twórcy chatbota – banalnie prosto. Za pośrednictwem interfejsu czatu użytkownicy mogą komunikować swoje potrzeby w języku naturalnym. Devin po zadanych komendach dąży do opracowania i wykonania planu strategicznego. W czasie rzeczywistym ma zrealizować założenia programisty, oczekując od niego jedynie potwierdzenia dobrze zrealizowanego zadania. Twórcy mogą ingerować w jego pracę, nanosić zmiany i podglądać kod.
Czy Devin zastąpi Juniorów w działach IT?
Devin jest w pełni samodzielnym, wirtualnym asystentem, którego możemy – ale nie musimy – kontrolować. Plan zakłada, że chatbot zrealizuje powierzone mu zadania i stworzy proste projekty w krótkim czasie. W chwili obecnej Devin może być ewentualnym zagrożeniem dla Juniorów, wchodzących na rynek IT i przyuczających się zawodu.
To oczywiście tylko informacje zebrane od producenta i okaże się, czy to takie profesjonalne narzędzie pracy, jak tylko zostanie publicznie udostępnione i przetestowane. Devin jednak potrafi samodzielnie planować, kodować, debugować, testować i projektować aplikacje bez pomocy człowieka, a to dopiero pierwszy etap wdrażania nowego chatbota od ekspertów z Contagion AI.
Jeśli okaże się tak prostym w obsłudze i profesjonalnym wirtualnym programistą to faktycznie można się zastanawiać, czy pewne segmenty IT nie zostaną zastąpione przez maszyny. Nieco przerażająca wizja, prawda?
Żródło: Desk Investor